Autor |
Wiadomość |
Annabel |
|
 |
Halski |
Wysłany: Pon 15:10, 19 Wrz 2005 Temat postu: |
|
Heheh. Deszcz rządzi  |
|
 |
KijasS |
Wysłany: Pon 8:57, 19 Wrz 2005 Temat postu: |
|
Dupa, tam. Nie ma to jak jazda rowerkiem po polnej drodze w strugach jesiennego deszczu. W domu pozniej jest taki przyjemny pol glowy ze az mam ochote kogos...  |
|
 |
Halski |
Wysłany: Pon 14:03, 05 Wrz 2005 Temat postu: |
|
Sami znajomi
Tja... - Iron |
|
 |
Ccn |
Wysłany: Pon 0:57, 05 Wrz 2005 Temat postu: |
|
No, mam licznik, ale powinien dobrze pokazywać bo był razem z rowerem jak go kupowałem.
Dzisiaj znalzłem taką zarąbistą górke, widziałem jak kolesie pruli... ooo! ale jazda!
No i zacząłem zjeżdżać, ale miałem już około 50 i widze, że jak nie pokonam zakrętu po lewej stronie to wypadne z drogi i zmiękłem i musialem przychamować
Może jakbym miał z przodu protektor to bym sie odważył, ale mam łysą oponę (wcześniej przednią oponę miałem z tyłu, ale protektor się ztał i jest łysa )
PS: Iron Cookie, no znamy sie zi0m No jak chcesz to moge nabluzgać... piiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii!!!!!  
A jak tam... Łysy (stara xywa zi0m ) leci ?
Ja jeszcze żyje... ledwo
PS2: Taaa... avatarek mam dalej ten sam co miałem jak jeszcze do szkoły razem chodziliśmy  |
|
 |
Iron Cookie |
Wysłany: Nie 20:08, 04 Wrz 2005 Temat postu: |
|
Ha, ha - koles, CCN, ma fantazje, znam go. I lubi przesadzac. Zaloze sie, ze zaraz na mnie nabluzga...  |
|
 |
Halski |
Wysłany: Nie 19:51, 04 Wrz 2005 Temat postu: |
|
a skąd wiesz jakie osiągasz prędkości ? licznik ? one są często trefne... |
|
 |
Ccn |
Wysłany: Sob 23:14, 03 Wrz 2005 Temat postu: |
|
No sportowcy to nawet 100... ale mój kuzyn ma taki sportowy rower (taki jak na wyścigach rowerowych mają) czyli cieniutkie opony, jak najmniej metalu, bajerów itd. No i oczywiście dobre przekładne (25 biegów :O:O:O, ja mam 21). Gościu jechał kiedyś z takiej górki że sie rozpędził do ponad 70 :O
Ja mam działke gdzie są górki, jest jedna taka fajna i długa... ale niechciałbym fiknąć kozła, bo na końcu górki... poprostu kończy się asfalt i zaczyna się kamienista droga... widziałem jak tam kolesie kiedyś pruli... i jak sie jeden wyj... na tych kamieniach to se czache zrył i zdrapał kolana, całą twarz... i po około 5 metrach jechania ciałem po kamieniach stracił przytomność... i zwichnął reke... ale była jazda, na własne oczy widziałem. Potem sie okazało że gościowy wysiadły hamulce... tzn zerwała się linka od tylnego, a przednim tak zachamował że porostu wyleciał przez kierownice... ale była jazda. Do dziś to pamiętam i nie zjeżdżam z tej góry szybciej niż 15 km/h... |
|
 |
Halski |
Wysłany: Czw 20:03, 01 Wrz 2005 Temat postu: |
|
o 4 km/h więcej  |
|
 |
DjHoobertus |
Wysłany: Czw 19:56, 01 Wrz 2005 Temat postu: |
|
Zawodowcy się do 100 km\h zapieprzają, więc Ccn jest więcej niż półprofesionalistą.  |
|
 |
Halski |
Wysłany: Czw 19:33, 01 Wrz 2005 Temat postu: |
|
da rade. |
|
 |
Gość |
Wysłany: Czw 18:19, 01 Wrz 2005 Temat postu: |
|
54? no chyba sobie kpisz... jak??!?!?!??! |
|
 |
Halski |
Wysłany: Czw 10:10, 01 Wrz 2005 Temat postu: |
|
Ja nie mam licznika, ale z górki to dużo  |
|
 |
Ccn |
Wysłany: Śro 22:44, 31 Sie 2005 Temat postu: Rower |
|
No jak sport to zdrowie, to oprócz nogi jest jeszcze pare innych rodzajów.
Ja, for example, jeżdże rowerem i staram się rozwinąć prędkość ponad 60km/h (jak narazie mój rekord do 54km/h).
A ile żeś ty zi0m najwięcej wiciągnął rowerem ? |
|
 |